Spis treści
Jak nietrudno się domyślić, stworzenie tłumaczenia to coś więcej niż tylko przełożenie z jednego języka na drugi. Po takim działaniu nastąpić musi jakaś weryfikacja tłumaczenia pod kątem jego jakości. Tłumaczenie trzeba przecież sprawdzić, udoskonalić. Jakie są więc działania dążące do tego udoskonalenia? Padły już słowa „weryfikacja tłumaczenia” i „sprawdzić”, a więc „sprawdzenie”. Są jeszcze redakcja i korekta tłumaczenia. Co to dokładnie jest?
Odpowiedzi na to pytanie odnaleźć można w normie PN-EN ISO 17100:2015-06. To o nią i definicje w niej przedstawione opieraliśmy się, tworząc poniższy wpis.
Dobre tłumaczenie – jak je stworzyć?
Chyba nikogo nie zdziwi stwierdzenie, że aby stworzyć dobre tłumaczenie, trzeba je dokładnie sprawdzić. Niezależnie od tego, jak bardzo skupiamy się podczas samego przekładu, trudno stworzyć tłumaczenie idealne za pierwszym podejściem. Jeśli jest na to czas, warto przetłumaczyć tekst, chwilę od niego „odpocząć”, i dopiero zacząć go sprawdzać. To zwiększa szanse na zauważenie ewentualnych błędów. Oczywiście, udoskonalać tłumaczenie może również osoba inna niż tłumacz.
Sprawdzenie a korekta tłumaczenia
Powyższa uwaga przyda nam się podczas wyjaśnienia, czym jest sprawdzenie, a czym korekta tłumaczenia. Zgodnie z normą, sprawdzenie to analiza treści gotowego tłumaczenia przez tłumacza, który je wykonał. Co ma na celu czytanie tylko treści w języku docelowym? Bardzo wiele! W ten sposób można wyłapać sporo błędów, jak literówki, niepoprawna interpunkcja, błędy w formatowaniu. Wykonany przekład zawsze trzeba sprawdzić, aby uniknąć tych najprostszych, ale i najbardziej oczywistych błędów.
Korekta tłumaczenia to sprawdzenie wykonanie przez kogoś innego. Korekta częściej kojarzy nam się z książkami niż z tłumaczeniami. Skojarzenie jest jak najbardziej poprawne. Definicja zaznacza, że jej celem jest „naniesienie poprawek przed drukiem”. Rodzaje błędów, jakie poprawia się podczas korekty, pokrywają się z tymi eliminowanymi w trakcie sprawdzenia.
Co ciekawe, korekta również dotyczy tylko treści w języku docelowym. Nie bierze pod uwagę tekstu początkowego. Jest jednak haczyk. Zgodnie z normą, korekta to sprawdzenie „zweryfikowanej treści”. Przed korektą musi więc nastąpić weryfikacja. Co to takiego?
Weryfikacja tłumaczenia – co to jest
Weryfikacja tłumaczenia to bardzo ważny proces. Według normy, jest to porównanie treści tekstu źródłowego i gotowego tłumaczenia. Z wymienionych powyżej, tylko weryfikacja tłumaczenia pozwala więc wyłapać błędy lub niedociągnięcia w przekładzie sensu stricto. W toku weryfikacji można stwierdzić, że np. pewien termin czy struktura lepiej oddaje zamierzoną przez autora intencję.
Szczególnie ważny w definicji weryfikacji jest jej cel, czyli sprawdzenie jej „zgodności z określonym przeznaczeniem”. Oznacza to, że weryfikacja, w przeciwieństwie do sprawdzenia i korekty, bierze pod uwagę nie tylko suchy tekst. Ważne w jej trakcie jest to, kto będzie jego odbiorcą i po co w ogóle tworzone jest tłumaczenie.
Wyobraźmy sobie dwa artykuły. Pierwszy to artykuł naukowy publikowany w czasopiśmie. Odbiorcami tłumaczenia są specjaliści, ważne jest więc poprawne użycie terminologii branżowej i zachowanie jej stylu. Nacisk kładzie się na wierność przekładu. Drugi to artykuł na stronę producenta odzieży wchodzącego na zagraniczny rynek. Tu wierność schodzi na dalszy plan – ważniejsza jest naturalność. Weryfikacja ma więc na celu również sprawdzenie, czy przetłumaczony tekst osiągnie zamierzony cel.
Weryfikacja tłumaczenia, korekta tłumaczenia a redakcja tekstu
Opisaliśmy już zagadnienia takie jak weryfikacja tłumaczenia i korekta tłumaczenia. Istnieje jednak jeszcze inne pojęcie – redakcja tekstu. Czym różni się od wyżej wymienionych? Niech wskazówką będzie to, że weryfikację nazywamy inaczej redakcją dwujęzyczną. Redakcja jednojęzyczna ma również na celu sprawdzenie „zgodności z określonym przeznaczeniem”. Analizuje jednak tylko tekst docelowy.
Przykład? Wróćmy do naszej poprzedniej sytuacji. Mamy artykuł napisany w celu marketingowym na stronę producenta odzieży. Redaktor nie zobaczy teksu źródłowego, ale przeczyta gotowe tłumaczenie. Jego zadaniem będzie sprawdzenie, czy brzmi naturalnie i czy ma szansę trafić do klienta. Warto wiedzieć, że zarówno weryfikację, jak i redakcję wykorzystuje się w skomplikowanym procesie pod nazwą „lokalizacja językowa”.
Weryfikacja tłumaczenia – nasze biuro tłumaczeń
Jak wygląda kwestia udoskonalania gotowego przekładu przez nasze biuro tłumaczeń? Czy jest to weryfikacja tłumaczenia, czy może korekta? Chyba żadne biuro tłumaczeń nie pozwoliłoby sobie na oddanie Klientowi „surowego” przekładu. Zawsze pierwszym krokiem jest sprawdzenie tekstu przez tłumacza. Już na tym etapie wyłapywana jest większość niedociągnięć. Naturalnie, jako biuro tłumaczeń na tym nie poprzestajemy. Następnie dla każdego zlecenia wykonujemy weryfikację tłumaczenia, czyli porównanie tekstów źródłowego i docelowego. Weryfikacja wykonywana jest przez osobę inną niż tłumacz.
Co z pozostałymi działaniami? Po dwóch wspomnianych wyżej procesach korekta tłumaczenia jest właściwie zbędna. Redakcję jak najbardziej możemy wykonać, o ile Klient sobie tego życzy. Jako biuro tłumaczeń zalecamy to szczególnie w przypadku tekstów marketingowych czy reklamowych, kiedy tekst przeznaczony jest do publicznego odbioru. Wtedy jak najbardziej oferujemy redakcję, a wręcz do niej zachęcamy.
Weryfikacja tłumaczenia i inne formy jego udoskonalenia
Jak widać, tłumaczenie można udoskonalać na różne sposoby. Weryfikacja tłumaczenia, korekta tłumaczenia, redakcja, sprawdzenie. Wszystkie mają na celu uzyskanie produktu końcowego pozbawionego błędów i jak najlepiej przygotowanego do spełnienia swojego celu. Warto ich nie zaniedbywać. Bez nich trudno bowiem wykonać naprawdę dobre tłumaczenie.