Spis treści
Obecnie w pracy tłumacza nieodzowne są narzędzia CAT. Darmowe rozwiązania nie są tak rozbudowane jak te płatne, lecz jak najbardziej mogą posłużyć do tłumaczenia. Są to narzędzia do odczytywania tekstu z grafiki (OCR), samego tłumaczenia, jego weryfikacji, a także innych, pobocznych działań. Jak widać, ich rodzajów jest sporo. Niestety, koszt narzędzi płatnych potrafi zrobić wrażenie. Szczególnie kiedy jest się studentem albo początkującym tłumaczem. Jak sobie z tym poradzić?
Darmowy program do tłumaczenia
Na szczęście, istnieje darmowy program do tłumaczenia, a wręcz jest ich kilka. Korzystanie z nich propaguje się także wśród studentów. Jako studentka lingwistyki stosowanej, mam w tym względzie osobiste doświadczenia. Moi wykładowcy sami podawali przykłady darmowych narzędzi, będących ciekawą alternatywą dla programów płatnych. Przecież studenci rzadko mogą sobie pozwolić na zakup drogich licencji. Ponadto, początkujący tłumacz może chcieć najpierw sprawdzić, czy to zawód dla niego, zanim zdecyduje się na duże wydatki. W takiej sytuacji warto posłużyć się narzędziami darmowymi, których przykłady znajdują się poniżej.
Tłumaczenie wspomagane komputerowo – CAT
Oczywiście najważniejszymi narzędziami są CATy, programy umożliwiające tłumaczenie wspomagane komputerowo. Pozwalają one m.in. na przejrzysty podział tekstu na segmenty oraz korzystanie z glosariuszy i pamięci tłumaczeniowych. Najprostszym tego typu programem jest OmegaT. To prosta aplikacja, która umożliwia właśnie użycie bazy terminologicznej i pamięci tłumaczeniowej. Niestety, dla mnie graficznie jest mało przejrzysta i niewygodna do pracy.
Dużo bardziej solidną alternatywą dla narzędzi płatnych w zakresie CAT jest MateCat. Dużo bardziej przypomina np. popularne MemoQ. MateCat umożliwia również pracę w ramach zewnętrznych projektów. Oferuje on takie procesy jak przydzielanie i przyjmowanie zleceń. Umożliwia również przypisywanie ról w konkretnym zleceniu (tłumacz/weryfikator). Pracowałam z tym narzędziem i nadal wolę MemoQ. Uważam jednak, że MateCat to bardzo dobra, darmowa opcja, by wykonywać tłumaczenie wspomagane komputerowo.
Quality Assurance – sprawdzanie jakości tłumaczenia
Ważnym krokiem w sprawdzaniu jakości tłumaczenia jest tzw. Quality Assurance (QA). Jest to proces wykrywania takich błędów, które komputer jest w stanie rozpoznać. Są to więc literówki, błędny format zapisu np. liczby, weryfikacja tłumaczenia z glosariuszem czy sprawdzenie spójności (czy powtarzający się termin tłumaczono w ten sam sposób). Jedyną darmową opcją, jaką udało mi się znaleźć w tym zakresie, jest QA Distiller. To naprawdę dobry program do tego celu. Należy dodać, że kiedyś był płatny. Został udostępniony za darmo ze względu na pandemię COVID-19. Zamiast opłaty za licencję zachęca się użytkowników do wpłat na rzecz Tłumaczy bez Granic.
Narzędzia OCR
Kolejnym ważnym przyrządem dla tłumacza będą narzędzia OCR, czyli służące do optycznego rozpoznawania znaków. Pozwalają na „wyciągnięcie” tekstu z grafiki, w którą ten jest wbudowany. OCR jest szczególnie ważny dla tłumaczy przysięgłych. Ci często pracują na skanach, a nie tekstach w formie elektronicznej. Niestety, mam złą wiadomość. Choć darmowych narzędzi OCR jest mnóstwo, żadne z nich mi się nie sprawdziło. Żadne nie pozwoliło na odczytanie tekstu tak dobrze, abym mogła na jego podstawie wykonywać tłumaczenie.
Liczba znaków, czyli statystyka
Kwestią fundamentalną w tłumaczeniu jest liczba znaków. To według niej wyceniane jest tłumaczenie i określana jest strona przeliczeniowa tłumaczenia. Na szczęście ta opcja dostępna jest dosłownie dla każdego. Aby ją poznać, wystarczy mieć program w stylu Worda. Po wybraniu opcji „Statystyka wyrazów” dokładnie poznamy interesującą nas liczbę znaków ze spacjami.
Narzędzia CAT. Darmowe wsparcie pracy tłumacza
Podsumowując, należy stwierdzić, że są dostępne ciekawe narzędzia CAT. Darmowe wsparcie pracy tłumacza nie musi być wcale złe. Nie wydając ani złotówki, można korzystać zarówno z niezłego CATa, jak i z solidnego programu do QA. To dobra opcja dla studentów czy osób początkujących, które nie są pewne, czy płatne, drogie narzędzia, będą im w ogóle potrzebne.