Zgodnie z definicją, etyka jest działem filozofii, zmierzającym do ustalenia norm moralnych, wspólnych ocen i norm zachowań. Każdy zawód posiada swoją etykę. Praca tłumacza także. Na początek należy określić zakres odpowiedzialności tłumacza. Przede wszystkim odpowiada on za wierne przekazanie treści, co wcale nie jest tak proste jak może się wydawać. Tłumacz musi tak wykonywać tłumaczenia przysięgłe, by za wszelką cenę unikać dwuznaczności i niedopowiedzeń Szczególnie istotne jest to w przypadku tłumaczeń umów, ponieważ jakiekolwiek niedoprecyzowanie może doprowadzić do zmiany jej treści, pozostawiając margines dla interpretacji. Od dokładności przekładu zależeć mogą warunki współpracy czy poprawne funkcjonowanie maszyn (tłumaczenie instrukcji). Najmniejszy błąd może mieć tutaj tragiczne skutki.
Dlatego też oprócz tego, że tłumacz zobowiązany jest do stałego rozwoju swoich umiejętności, musi stosować się do obowiązujących przepisów prawa, zasad etyki zawodowej oraz ogólnoprzyjętych norm.
Istnieje wiele zasad etyki zawodowej. Można o nich przeczytać na stronach internetowych organizacji, zrzeszających tłumaczy (takich jak TEPIS). Do najczęściej wymienianych należą: zachowanie wierności i dokładności, godność osoby zaufania publicznego, zachowanie bezstronności i tajemnicy zawodowej, przyznanie się do posiadania niewystarczających kompetencji zawodowych (odmowa przyjęcia zlecenia), stały rozwój umiejętności językowych, solidarność koleżeńska, uczciwość rozliczeń.
Każdy tłumacz powinien dostosowywać się do wyżej wymienionych zasad. Dopuszczając się nieetycznych zachowań narusza nie tylko dobro klienta i dobro publiczne, ale także dobre imię wykonywanego przez siebie zawodu. Aby w rzetelny, dokładny i wierny sposób przekazywać treści tłumaczonych słów, powinien stale dbać o rozwój swoich kompetencji, zarówno jeżeli chodzi o tłumaczenia ustne, jak i pisemne. Zobowiązany jest także do przestrzegania tajemnicy, zawartych w dokumentach informacji. Zasada zachowania bezstronności polega na tym, że w momencie, gdy istnieje ryzyko, że tłumacz życzy lepiej którejś ze stron (bo np. współpracował z tą osobą wielokrotnie), powinien zrezygnować z realizacji postępowania.