Rynek usług tłumaczeniowych jest tak obszerny i konkurencyjny, że oczywistym jest, że większość klientów, przed zleceniem wykonania przekładu, stara się znaleźć najbardziej atrakcyjną dla siebie ofertę. Biorą tutaj po uwagę różne aspekty, tj. doświadczenie czy możliwy termin realizacji, jednakże w zdecydowanej większości przypadków decydujących kryterium jest cena.
Jest to postępowanie jak najbardziej słuszne, są jednakże sytuacje, gdy należy spędzić więcej czasu nad analizą otrzymanych ofert.
Jak na przykład traktować oferty, różnice się, pod względem proponowanej ceny, niemal dwukrotnie? Przede wszystkim należy zastanowić się, czy bardziej zależy nam na oszczędności, czy wysokiej jakości tłumaczenia. W przypadku tłumaczeń poświadczonych raczej nie ma takiego problemu- tłumacze przysięgli muszą zdać egzamin państwowy, co poświadcza ich umiejętności w tej dziedzinie. Stawki tutaj zresztą nieznacznie będą różnić się od siebie, dlatego też spokojnie można kierować się wyłącznie ceną.
Gorzej, jeżeli planujemy organizację tłumaczenia ustnego, gdzie szczególnie ważne jest doświadczenie tłumacza. Podobnie jak w każdej innej branży stawki, stosowane przez biura tłumaczeń, nie różnią się od siebie aż tak bardzo- mogłoby to naruszać zasadę konkurencyjności. Zatem otrzymawszy kilka ofert, opiewających na kwotę 3000 zł oraz jedną na 1500 zł, powinniśmy mieć się na baczności i zastanowić, czy na pewno aż tak zależy nam na redukcji kosztów, by ryzykować wynajęcie niedoświadczonego tłumacza, zapewne jeszcze studenta. Nie chodzi tutaj nawet o znajomość języka- może ją posiadać, może nawet spędził kilka lat za granicą…